Tak, wróciłam z wakacji, to już oficjalne. Wpisy, które pojawiały się przez ostatnie dwa tygodnie, były publikowane automatycznie. Zaplanowałam je przed wyjazdem, po prostu nie chciałam zostawić Was z niczym…
W czasie Kanikuły nazbierałam tyle blogomateriału, że doprawdy sama nie wiem, co mam teraz pokazać:)) A od przesytu ponoć głowa nie boli. Pobiłam się z myślami i na dziś wybrałam dziewiętnastowieczny szeregowiec z Brooklynu, pełen inspirujących rozwiązań i soczystych smaczków.
Mike D in Brooklyn by New York Times
Reklamy